Part 13
53.
Nie sądźcie jednak, że byłem nieprzystępny grzechowi;
krew człowieka skłonną jest do złego. Ci
tylko, których Bóg osypuje swemi dobrodziejstwy, mogą
się ustrzedz błędu. Bóg jest
litościwy i miłosierny.
54.
Niech każą przyjść Józefowi, rzekł król,
chcę go do siebie przywiązać; rozmówiwszy się z nim,
powiedział do niego: Odtąd zostajesz przy mnie i posiadać
będziesz moje zaufanie.
55.
Józef mu odpowiedział: Panie! daj mi w
zarządzenie plony zboża twojego królestwa, a ja potrafię
one zachować.
56.
Tak pomieściłem Józefa w Egipcie; on wybrał sobie
pomieszkanie tam, gdzie mu się podobało. Ja wylewam łaski me na
tych, którzy mi się podobają., i nie
dopuszczam, by przepadła nagroda należąca się cnocie.
57.
Nagroda daleko wspanialsza w życiu przyszłem, stanie się
udziałem tych, którzy maja, wiarę i bojazń
Bożą.
58.
Gdy bracia Józefa przybyli po zboże do Egiptu, musieli mu
przedstawiać się; on ich poznał, lecz od
nich nie był poznany.
59.
Dał im wszystko czego potrzebowali i rzekł do nich:
przyprowadźcie do mnie brata, który pozostał przy ojcu,
czyż nie widzicie jak wam ponapełniałem miary, i jako
gości, dobrze przyjąłem.
60.
Za powrotem waszym, jeżeli on nic będzie razem z wami, kupno
zboża będzie wam wzbronionem, i wy nie dostąpicie do mnie
więcej.
61.
Będziemy usilnie prosić o to ojca naszego i uczynimy to co nam
zalecasz.
62.
Józef rozkazał do worów włożyć ich
pieniądze, które zapłacili za zboże, iżby za
powrotem do domu, znaleźli je znowu.
63.
Powróciwszy do swej rodziny mówili do Jakóba: Kupowanie
zboża na przyszłość zostało
nam zabronioncm, lecz poszlij z nami Benjamina, jeżeli chcesz aby nam
powtórnie dano zboża; polegaj na nas względem jego
bezpieczeństwa.
64.
Mamże oddać go wam jako oddałem brata jego? Ale
Bóg najlepszym jest stróżem, Jego miłosierdzie jest
nieskończone.
65.
Gdy otworzyli wory i znaleźli swe pieniądze, zawołali;
Jakóbie! czegóż więcej mamy
żądać, oto pieniądze i zboże. On je
nam oddał, my za nie znowu powtórnie zakupimy zboża dla naszej
rodziny; weźmiemy z sobą brata, i tym sposobem przywieziemy jeden
więcej ładunek wielbłąda. Łaska
ta nie wiele znaczy.
66.
Nie pozwolę mu jechać z wami, aż
póki nie przysięgniecie przed Bogiem iż mi go przyprowadzicie,
jeżeli nie zajdą, nieprzezwyciężone przeszkody; gdy go
zapewnili, on zawołał: Niebo jest Świadkiem waszej
przysięgi.
67.
Synowie moi! dodał on, nie wchodźcie razem wszyscy do miasta,
wchodźcie do niego różnemi bramami; ostrożność
tę uczyni wam Bóg użyteczna, on posiada
mądrość, w nim położyłem cała moja
ufność, bo tylko od Niego, wierny powinien oczekiwać pomocy.
68.
Weszli do miasta według przykazania ojca; i innego pożytku prócz
dogodzenia jego chęciom nie odnieśli. Jakób był obdarzony
mądrością,, rozum jego
oświeciłem, kiedy większa część ludzi
zaślepiona jest niewiadomością.
69.
Gdy przybyli i stawili się przed Józefem, ten zawołał do
siebie Benjamina, i rzekł do niego: Ja jestem
bratem twoim, nie smuć się z tego co mi się wydarzyło.
70.
Gdy dano im, czego potrzebowali, kazał włożyć do woru
Benjamina czarę, i gdy oni ztamtąd powracali, dworzanie zawołali
na nich: Cudzoziemcy! pomiędzy
wami znajdują się złodzieje.
71.
Zwróciwszy się synowie Jakóba, zawołali: Czego szukacie
czego od nas chcecie?
72.
Szukamy czary królewskiej, kto ją wyjawi
dostanie tyle zboża, ile wielbłąd jeden ponieść
może, ręczymy za dotrzymanie tej obietnicy.
73.
W Imię Boga! wiecie, że my nie
przybyliśmy złe wam wyrządzać, l że nas o
złodziejstwo nigdy nie skarżono.
74.
A jaka kara, rzekli domownicy, powinna być
wymierzona temu, kto okaże się winnym? Jeżeli
tak utrzymujecie.
75.
Niech ten, kto skradł czarę, odpowiedzieli, zostanie wam za nią
oddany; tak występki karzemy.
76.
Poczęto przetrząsać wory braci Benjamina, a potem jego, w tym
znaleziono czarę. Podstęp ten podałem Józefowi, on nie
mógł podług prawa królewskiego uczynić brata
niewolnikiem, bo Bóg nie dozwalał mu
przeciw prawu działać; Ja podwyższam tego którymi
się podoba, lecz nad wszystkiemi mądrościami jest ten,
który posiada mądrość najwyższą.
77.
Jeżeli Benjamin popełnił złodziejstwo, rzekli oni, brat
jego popełnił je jeszcze pierwej. Józef ukrył w
głębi serca prawdę i nie dał się poznać, a w sercu
pomyślał: więcej warci jesteście pożałowania
niż my dwaj, Bóg wie i rozumie, co wy opowiadacie.
78.
Panie! dodali oni, ojciec jego bardzo jest stary;
weź lepiej jednego z nas na miejsce Benjamina, wiemy bowiem, iż
jesteś dobroczynny.
79.
Niech mnie Bóg broni, odpowiedział Józef, żebym kogo
innego, w miejsce winnego zatrzymywał, stałbym się sam
niesprawiedliwym.
80.
Nie mogąc go obronić odeszli, i złożyli między
sobą radę. Czyż zapomnieliście, rzekł starszy,
cośmy w obliczu nieba przysięgli Jakóbowi; ja
nie wyjdę z Egiptu, aż mi Jakób nie dozwoli
powrócić, albo Bóg, nie objawi woli swej; On jest naj
sprawiedliwszy z sędziów.
81.
Wracajcie do ojca waszego, i powiedzcie mu, syn twój popełnił
kradzież, świadczymy o tem cośmy widzieli; nie mogliśmy
dopełnić zobowiązania w tem, co nie mogło być
przewidzianem.
82.
Pytaj miast przez które jechaliśmy, i kupców którzy z
nami jechali, oni powiedzą, że prawdę mówimy.
83.
Wy to wynaleźliście to kłamstwo rzekł im Jakób; ale
cierpliwość jest jedynem lekarstwem w moich nieszczęściach;
może Bóg jedyny powróci mi wszystkie dzieci moje, On jest rozumny i mądry.
84.
Odwrócił się od nich,
wołając: Józefie! przedmiocie
smutków moich! Blada boleść rozlała
się po jego oczach, wzrok utracił, a serce jego napełniło
się goryczą.
85.
W Imię Boga! odpowiedzieli mu jego synowie,
czyż do końca dni twoich nie przestaniesz nam mówić o
Józefie?
86.
Bogu powierzyłem boleści moje, On m dał
wiadomości, których wy nie macie.
87.
Dzieci moje! idźcie dowiedzieć się o
Józefie i bracie jego, nie rozpaczajcie o miłosierdziu Boskiem,
tylko niewierni o niem powątpiewają.
88.
Oni wrócili się do Józefa, i rzekli do Niego: Panie! nieszczęście spadło na nas i na rodzinę
naszą, przychodzimy do ciebie z niewieloma pieniędzmi, napełnij
nam nasze miary, okaż nam swoja dobroczynność. Bóg nagradza tych, którzy dobrze czynią.
89.
Czyż zapomnieliście, odpowiedział on, coście zrobili
Józefowi i bratu jego, gdyście w obłąkaniu byli.
90.
Tyż to jesteś Józef? zawołali.
Tak, ja jestem Józef, odpowiedział, to
mój brat; Bóg na was obrócił miłosierne oko, kto
się boi Pana i trwa w cierpliwości, doświadczy iż On cnoty
bez nagrody nie zostawi.
91.
Pan, rzekli do niego, wywyższył cię nad
nas, ponieważ zgrzeszyliśmy.
92.
Nie lękajcie się, żadnych wyrzutów wam czynić nie będę, dodał Józef, Bóg wam
przebaczy, dobroć Jego nieskończona.
93.
Idźcie i zanieście tę tunikę
ojcowi mojemu, potrzyjcie nią oczy jego, a odzyszcze wzrok, potem
przyprowadźcie mi cała moja rodzinę.
94.
Gdy karawana z Egiptu wyszła, Jakób rzekł do otaczających
go, słyszę zapach Józefa, czuję go; nie myślcie
jednak, abym nie był przy zdrowych zmysłach.
95.
Jesteś jeszcze, odpowiedzieli mu, w twojem dawnem uprzedzeniu.
96.
Skoro przybyli z szczęśliwą nowiną, potarli tuniką
oczy starca, i odzyskał wzrok.
97.
Czyż nie dałem znać o tem naprzód, rzekł do
otaczających, Bóg mi objawił, wy o tem nie wiedzieliście.
98.
Proś u Boga przebaczenia dla nas, powiedzieli synowie, zgrzeszyliśmy.
99.
Będę prosił za wami Boga, On jest
pobłażający i miłosierny.
100.
Gdy rodzina Józefa przybyła, on wyszedł przyjąć ojca
i matkę swóję, i rzekł do nich, wnijdźcie do Egiptu,
oby niebo sprawiło, żebyście tu spokojnie życie wasze
przepędzali.
101.
Posadził potem ojca swojego i matkę na
tronie, i wszyscy im pokłonili się; oto rzekł, tłumaczenie
widzenia mojego, ono mnie uwolniło z więzienia i osypało
łaskami swojemi; potem, jak szatan zasiał między mną, i
braćmi mymi niezgodę, ono ich wywiodło z pustyni, aby tu
przyprowadzić; łatwo jest Bogu przyprowadzić do skutku swoje
zamiary, On jest rozumny i mądry.
102.
Panie! Ty mi nadałeś moc, i nauczyłeś tłumaczenia
snów; Stworzycielu nieba i ziemi! w tem i
przyszłem życiu Ty jesteś mojem wsparciem, spraw żebym
wytrwał w wierze mojej, i pomieść mnie między
sprawiedliwymi.
103.
Objawiłem cl tę historję, ona jest
wyjęte, z księgi tajemnic. Ty nie byłeś z nimi, kiedy oni
spiknęli się na zgubę brata swojego i
zasadzki na niego czynili; większa część ludzi jednak, mimo
twoich starań, nie wierzy temu.
104.
Strzeż się od nich za Koran nagrody
wymagać: On został zesłany z nieba, iżby ludzie
spełniali swe powinności.
105.
Niebo i ziemia okazują im niezliczona, ilość dziwów; oni
przechodzą, i nie chcą, na nie oczu
otworzyć.
106.
Niektórzy, nie chcą inaczej wierzyć w Boga, tylko
mieszając cześć Jemu należną z czcią
bałwanom.
107.
Mogąż oni wierzyć, że kara nieba
nie spadnie na nich; a godzina ostatnia, nie wybije dla nich wprzódy,
nim się będą mogli nad temi prawdami zastanowić.
108.
Mów: Oto nauka moja; powołuję ludzi do Boga, okazuję
prawdę tym którzy idą ze mną, i
oddaję dzięki Najwyższemu, że nie jestem
bałwochwalcą.
109.
Przed tobą, posyłałem ludzi natchnionych z miast wybranych. Czyż bałwochwalcy podróżując po
różnych krajach, nie widzieli jaki był los tych, którzy
ich poprzedzili. Życie przyszłe jest najlepsze, a ci
którzy boją się Pana, wybrali je, czyż nie rozumiecie?
110.
Gdy słudzy wiary stracili już nadzieję, a ludzie ich poczytali
za kłamców, doświadczyli skutków mojej opieki; wybrani
moi zostali wybawieni, lecz to nie potrafiło odwrócić mojej
kary od bezbożnych.
111.
Historja Proroków pełną jest przykładów,
które powinny być przestrogą ludziom rozsądnym;
księga ta nie jest wynalezioną bajką dla zabawy; ona potwierdza
księgi które ją poprzedziły, ona
wyjaśnia wszystkie rzeczy, ona jest świadkiem i łaską dla
wiernych.
13. Surah ar-Ra'd
[GRZMOT, objawiona w Medynie]
W imię Boga Litościwego i
Miłosiernego.
1.
A. L. M. R.
Te są
znaki Koranu; nauka, którą z nieba przyjąłeś, jest
prawdziwa; tymczasem większa część ludzi, nie wierzy w
nią.
2.
Bóg zawiesił niebiosa bez widocznych kolumn i osiadł na tronie swoim; On rozkazał słońcu i
księżycowi, aby odbywały bieg swój; wszystkie ciała
niebieskie przebiegają drogi, które im wykreślił, On
rządzi światem. On wam okazuje dziwy niezliczone,
abyście wierzyli w zmartwychwstanie i dzień ostateczny.
3.
On to rozciągnął ziemię, wzniósł góry,
potworzył rzeki, dał niezliczone owoce. On stworzył
mężczyznę i niewiastę, On
sprawuje, iż dzień po nocy następuje. Cuda te
są dostatecznemi dowodami dla myślących i wierzących.
4.
Ziemia za każdym krokiem wystawia nowy widok: tu ogrody, ozdobione
winogronami i jarzynami, tam rosną, palmy w jednym krzaku i zosobna;
wszystkie owoce jednaką wodą, zraszane różnią
się jednak w dobroci; tak okazuję dowody potęgi mojej tym
którzy rozumieją.
5.
Jeżeli w twem niedowiarstwie zadziwiasz się tem wszystkiem,
jakież byłoby twoje podziwienie, gdyby one mówić
zaczęły. Czy to być może, iż proch ciała naszego
stanie się na nowo istotą
żyjącą.
6.
Oni nie wierzą, w Boga, szyje ich będą
obciążone łańcuchami, i na wieki staną, się
pastwą płomieni.
7.
Oni więcej będą pobudzać do
przyśpieszenia Jego kar, niżeli dobrodziejstw; podobne przykłady
zdarzały się przed nimi, ale jeżeli Bóg
pobłażający jest dla występnych, jest razem straszny w swem
karaniu.
8.
Czy jaki znak Boży, pytają, niewierni, odróżnia Proroka od innych? Twoim obowiązkiem jest
przepowiadanie wiary; każdy naród miał swego przewodnika.
9.
Wiadomem jest Bogu, co niewiasta nosi w swem łonie, jaki powinien być
czas przebywania w jej łonie niemowlęcia, i ile ma się
narodzić, wszystko dzieje się z Jego wiadomością.
10.
Wszystkie tajemnice odkryte są dla Jego oczu. On jest Największy i Najwyższy.
11.
Czy kto rozmawia w skrytości, czy jawnie; czy się okrywa
ciemnościami nocy, czy czyni wśród dnia białego, wszystko
zarówno jest Jemu wiadomem.
12.
Każdemu człowiekowi towarzyszą Aniołowie, którzy
się ciągle zmieniają. Bóg przeznaczył ich aby
strzegli jego bezpieczeństwa, Bóg tylko wtenczas odejmuje swa
łaskę, kiedy człowiek staje się przewrotnym; gdy On zechce
ukarać, nic nie będzie mogło mocy Jego wstrzymać, bo nie ma
ratunku przed Jego potęgą.
13.
Z Jego to rozkazu błyskawice błyskają, pioruny biją, przed
waszemi oczami, by natchnąć was czcią i bojażnią, On wznosi obłoki napełnione deszczem.
14.
Grzmoty głoszą Jego chwałę; Aniołowie drżą w
Jego obecności. On ciska pioruny w oznaczone ofiary; ludzie
rozprawiają o Bogu, a On jest mocny i
potężny.
15.
On jest przedmiotem czci prawdziwej, ci którzy innych wyznawają,
Bogów, nie będą wysłuchani.
Podobni są wędrownikowi, który
spragniony wyciąga ręce do wody, której nie może
dostać; modły niewiernych giną w ciemności błędu.
16.
Wszystko co jest na niebie i ziemi, oddaje
Wszechmocnemu dobrowolny lub przymuszony hołd. Cienie
wieczorne i poranne, cześć Mu oddają.
17.
Gdy pytać będą, kto jest
Największym Panem nieba i ziemi, odpowiedz: Bóg nim jest; czyż
zapomnicie o Nim, a szukać będziecie niedołężnych
opiekunów, którzy ani sobie, ani nikomu szkodzić ani
pomódz nie mogą? Czyż ślepych
porównywać będziecie z widzącym, a ciemność z
światłem? Bóstwa wasze zmyślone,
czyż utworzyły istoty podobne Boskim? Powiedz im: Świat
cały jest Jego dziełem; On jest jedynym
Bogiem, wszystko poddanem jest Jego woli.
18.
On spuszcza deszcz z nieba, a potoki płynące unoszą w swych
korytach, lub na powierzchni płynącą
pianę. Taką jest także piana kruszcu,
który człowiek dla swego użytku w piecach przetapia. Tak Bóg wystawia naukę, z prawdy i nicości.
Piana wkrótce zginie, a co jest użytecznem
pozostanie; tak Bóg podaje swoje przypowieści. Poddani woli
Jego osiągną najwyższe dobro; lecz
nieposłuszni, chociażby posiadali skarby większe od tych jakie w
sobie ziemia zawiera, nie będą mogli wykupić się od
mąk im przeznaczonych. Piekło będzie ich mieszkaniem, na łożu boleści zostaną złożeni.
19
Ten, który wie iż Bóg zesłał tobie z nieba
prawdę, czyż podobny będzie ślepemu? Mądry
otworzy swe oczy.
20.
Cl którzy są powolni przykazaniom Boskim,
nie gwałcą Jego przymierza.
21.
Ci którzy jednoczą to, co mu się podobało, aby było
zjednoczonem; którzy boją się Boga, i rachunku który Mu
zdadzą.
22.
Cl którychn nadzieja oglądania Boga, czyni stałemi w
przeciwnościach, dają na
jałmużnę część dóbr które im
udzieliłem, i którzy grzechy swe gładzą dobremi
uczynkami; w raju mieszkać będą.
23.
Oni będą wprowadzeni do ogrodów Edenu; ojcowie,żony i dzieci ich, jeśli byli sprawiedliwi,
toż samo osiągną. Tam ich nawiedzą Aniołowie,
którzy przez wszystkie podwoje wchodzić będą.
24.
Pokój niech będzie z wami, rzekną do nich; wyście byli
cierpliwi, cieszcie się z szczęścia, na
które zasłużyliście waszą
wytrwałością.
25.
Ci, którzy gwałcą wyroki Boskie; którzy
rozdzielają, co On zjednoczył; którzy
rozsiewają na ziemi zepsucie; pogrążeni zostaną w piekle, i
przekleństwem okryci będą.
26.
Bóg powiększa lub umniejsza swych względów, podług
swej woli. Niewierni oddają się rozkoszom życia tego, lecz
jakże one są nikczemne, w porównaniu
z wieczną szczęśliwością.
27.
Poselstwo jego, mówią niewierni, jestże poprzedzone jakim
znakiem niebieskim? Bóg kogo zechce zaślepi, a
oświeca tych, którzy się upamiętają.
28.
Myśl o Bogu sprawi pokój w duszach wiernych. Czyż
pamięć nie jest pokojem dla serca? Wierni,
którzy czynili dobrze, osiągną
błogosławieństwo.
29.
Posłałem ciebie do ludu, abyś go nauczył objawień moich;
lecz oni nie chcą wierzyć w miłosiernego bez granic. Mów
do nich: On jest moim Panem, nie ma Boga prócz Niego, ufność
moją w Jego dobroci pokładam, stanę przed sądem Jego.
30.
Gdyby Koran poruszył góry, gdyby ziemię na
dwoje podzielił, i sprawił żeby umarli mówili, oniby nie
uwierzyli; lecz Bóg jest sędzią uczynków. Czyż
wierni nie wiedzą, że On może
podług swej woli oświecić ziemię.
31.
Nieszczęście idzie w ślad za niewiernymi, bo
oni występni. Nieprzestanie ono trzymać miast ich w
oblężeniu, póki się obietnice niebios nie wykonają;
obietnice te są nieomylne.
32.
Przed tobą posłańcy moi byli przedmiotem pośmiewiska, lecz
skoro dopuścili usnąć niewiernym na
łonie rozkoszy, ukarałem ich, i jakież były moje kary?
33.
Czyliż ten, co uważa bacznie wszystkie czynności ludzkie
równy temu który o nich nic nie wie? Oni
poczynili równych Bogu. Mów im: pokażcie wasze
Bóstwa. Czyż wy możecie nauczyć w czem
Boga? Czegóżby On nie umiał?
Albo imiona które potworzyliście, czyż nie są
próżnym tylko dźwiękiem? Oni się skalali
swą bezbożnością i porzucili drogę zbawienia,
ponieważ ci których Bóg pomieszał, postępują
bez przewodnika.
34.
Zostali już ukarani na tym świecie i kary
ich straszliwsze jeszcze będą na tamtym; oni nie znajdą
pomocnika przeciw Bogu.
35.
Ogrody rozkoszne, skraplane rzekami; ogrody, gdzie się znajdować będą, nigdy niewyczerpane owoce i cienie zawsze
zielone: będą nagrodą pobożności.
36.
Ci którzy przyjęli pismo, ucieszą się z prawd
które tobie objawione zostaną. Inni,
którym je przekładano, ich część odrzucali.
Mów do nich: Bóg mi przykazał czcić Go, i niedawać
Mu równego; wzywam Jego Imięnia i do Niego powrócę.:
37.
Dałem ci Koran w języku Arabskim, przy umiejętności
jaką cię niebo obdarzyło, będziesz go im
wykładał; ale jeżeli pójdziesz za ich żądaniami,
gdzież znajdziesz obronę, przed mszczącym się Bogiem?
38.
Inni Prorocy poprzedzili ciebie, dałem im żony i potomstwa; i oni
także bez pomocy Boskiej, nie mogli czynić cudów, każdy
czas ma swoją księgę oznaczoną.
39.
On niszczy i utrzymuje co Mu się podoba; pierwsza księga w Jego jest
ręku.
40.
Czy ujrzysz spełnienie części moich pogróżek, czy
pierwej powołam cię, urzędowanie twoje ogranicza się na opowiadaniu; do mnie należy staranie o sądzie.
41.
Czyż nie wiedzą, żeśmy zaszli w ich kraj, i
ścieśnili jego granice. Bóg sądzi, a wyroki Jego są nieodwołalne. On jest
prędkim w swoich czynnościach.
42.
Ojcowie ich byli oszuści, ale Bóg nie może być oszukanym,
On zna zasługi każdego. Zobaczą,
niewierni, czy kto z nich zostanie mieszkańcem raju.
43.
Niewierni przeczyć będą prawdzie
twojego posłania. Odpowiedz im: Świadectwo Boga i tych którzy
posiadają pisma i w nie wierzą, dostatecznym są
dla mnie dowodem.
14. Surah Ibrâhîm
[ABRAHAM - POKÓJ NIECH BĘDZIE Z
NIM, objawiona w Mekce]
W imię Boga Litościwego i Miłosiernego.
1.
A. L. R.
Zesłałem tobie tę księgę, dla wyprowadzenia ludzi z
ciemności; oświecanie ich i prowadzenie drogą wybrana i
chwalebną do ciebie należy.
2.
Panowanie nad niebem i ziemią należy do
Najwyższego. Biada niewiernym, oni staną, się
pastwą męczarni.
3.
Ci, którzy rozkosze tego świata przenoszą nad
życie doczesne; którzy bliźnich swoich odprowadzają, od
wiary świętej, i którzy starają się skazić jej
czystość, pogrążeni są w zaślepieniu.
4.
Wszyscy moi posłańcy mówili językiem swych
narodów, przepowiadali iżby ich rozumiano. Bóg zaślepia
lub prowadzi każdego według swego upodobania; On
jest potężny i mądry.
5.
Dałem Mojżeszowi moc czynienia cudów, aby lud swój
prowadził z ciemności do światła, i przypomniał dni
Boskie. Było
to dostatecznym znakiem dla tego, kto ma cierpliwość, i wierząc
składa dzięki Bogu.
6.
Pamiętajcie na dobrodziejstwa Pańskie,
mówił Mojżesz do Izraelitów, On was uwolnił od
uciskającej was rodziny Faraona, która wyniszczyła wasze
dzieci płci męzkiej, oszczędzając tylko córki; wasze
wyswobodzenie jest dostatecznym dowodem dobroci Boskiej.
7.
Bóg wam obiecał, iż pomnożenie łask Jego będzie
dowodem i nagrodą wdzięczności waszej; a srogie kary będą zemstą za waszą
niewdzięczność.
8.
Jeżelibyście zostali niewiernymi, powiedział Mojżesz, i
choćby cała ziemia stała się bezbożna.,
Bóg dla tego będzie przemożny i otoczony chwałą.
9.
Czyż nie wiecie o historji narodów: Noego, Aada, Temuda,
które was poprzedziły.
10.
Historja ich potomków, Bogu samemu wiadomą jest tylko;ludy te miały Proroków, którzy im
opowiadali prawdę; lecz oni niedowiarstwu oddani, kładli ręce na
ustach swoich, wołając: My poselstwa waszego nie przyjmujemy, i o
nauce waszej powątpiewamy.
11.
Możecież powątpiewać o Bogu, dowodzili moi
posłańcy? On jest stworzycielem nieba i ziemi, On
was wzywa aby wam przebaczyć, On was słucha do czasu oznaczonego.
12.
Wy jesteście tacy ludzie jak i my, odpowiedziano im; jeśli chcecie,
abyśmy opuścili wiarę naszych ojców, pokażcie nam
cuda.
13.
My jesteśmy tacy ludzie jak i wy, lecz Bóg daje łaski,
podług upodobania swojego.
14.
My bez Jego zezwolenia nie możemy czynić cudów. Niech wierni w
nim położą swoją ufność.
15.
Czyż możemy Mu nieufać? On nam pokazał drogę po
której postępować mamy; my cierpliwie znosić
będziemy prześladowania niewiernych; ci, którzy chcą
obrony, niech jej od Boga żądają.
16.
My was wypędzimy z naszych
krajów, odpowiedzieli bałwochwalcy, albo przyjmijcie wiarę
naszą. Bóg wówczas powiedział do Proroków:
Wyniszczcie niewiernych.
17.
Wy po nich mieszkać będziecie na ich ziemi;
tę łaskę wyświadczę tym, którzy się
pogróżek i przykazań Boskich lękają.
18.
Prorocy podnieśli głos swój do Nieba, a pyszni niewierni byli
zniszczeni.
19.
Piekło ich pochłonie, tam zgniła woda będzie dla nich
napojem.
20.
Oni ją po kropli połykać
będą, a i tak przepływ dla niej trudnym będzie;
śmierć będzie się im ze wszech stron ukazywała, a
jednak nigdy nie umrą, ciągle męczarnie będą im
nieodstępne.
21.
Uczynki niewiernych podobne są do prochu,
który od wiatru gwałtownego, w jednym dniu rozprasza się; oni
nie odniosą ze swych czynności żadnych korzyści, i to
będzie dopełnieniem zbłąkania z prawdziwej drogi.
22.
Czyż nie widzicie, że Bóg podług swej
sprawiedliwości utworzył niebo i ziemię; On
może podług swego upodobania zniszczyć was, i inne istoty
postawić na waszem miejscu.
23.
To jest łatwem dla Jego potęgi.
24.
Wszyscy ludzie staną przed nim. Bałwochwalcy mówić będą do swych naczelników: myśmy szli
za wami, czyż nie ułagodzicie naszych męczarni?
25.
Naczelnicy odpowiedzą: Gdyby nas Bóg oświecił,
mybyśmy byli prowadzili was drogą prawą. Szemrania i
cierpliwość, zarówno są
nieużyteczne w naszem nieszczęściu, nie ma dla nas nadziei.
26.
Gdy wyrok zostanie ogłoszony, szatan im powie: Obietnice Boże
były sprawiedliwe, moje zaś zwodnicze; lecz ja
was nie przymuszałem, iżbyście w nie wierzyli.
27.
Powiedzieliście, żem ja was pobudzał;
lecz nie mnie, ale sami sobie, czyńcie wymówki, bo ja nie
mogłem dać wam pomocy, ani jej od was spodziewać się.
Gdyście mnie porównywali z Najwyższym, jam siebie nie sądził
być Jemu równym; męki okropne zgotowane są
bezbożnym.
28.
Wierni cnotliwi wnijdą do ogrodów gdzie rzeki płyną; oni
tam wiecznie zostawać będą z
dopuszczenia Bożego. Tam pozdrawiać ich będą
w te słowa: Pokój niech będzie z wami.
29.
Czyż nie wiecie, z czem Bóg porównywa słowo wiary? Oto z drzewem zbawiennem, głęboko wkorzenionem, a
gałęzie wznoszącem pod Jego niebiosa.
30.
Ono w każdej porze rodzi owoce. Pan dla nauki
ludzi, przemawia do nich w przenośniach.
31.
On porównywa naukę niewiernych do złego drzewa, którego
gałęzie są okryte pleśnią, a
które nie ma trwałości.
32.
Bóg umocni wiernych, w tem i przyszłem życiu, słowami
nieodmiennemi; On pomiesza złośliwych, bo
czyni to co Mu się podoba.
33.
Czyż nie widzisz, że pogardzający łaskami Nieba stali
się niewdzięcznemi, i lud swój do zguby przyprowadzili.
34.
Oni do żarów piekielnych, mieszkania nieszczęśliwych,
wrzuceni będą.
35.
Bałwochwalcy przyznają równych Bogu; aby ludzi sprowadzić
z drogi zbawienia; upajajcie się rozkoszami ziemskiemi, piekło
będzie waszem mieszkaniem.
36.
Mów do wiernych sług moich: Odprawiajcie
modlitwy, czy to jawnie, czy w ukryciu; dawajcie jałmużny z
dostatków których wam udzieliłem; aż do dnia onego
kiedy już nic nabyć nie będzie można i gdzie związki
przyjaźni zerwane zostaną.
37.
Bóg, stworzył z niczego niebo i ziemię; On daje deszcz, dla
wzrostu różnych owoców, aby wam służyły za
pokarm; na Jego rozkaz okręt przebiega fale; On na wasz pożytek
oddał rzeki, rozkazał słońcu i księżycowi aby
obficie udzielały światła; ustanowił dzień i noc, aby
zadosyć czyniły potrzebom naszym; On nam dał wszystkie dostatki,
o jakie tylko prosiliśmy nieba. Dobrodziejstwa Jego są
nieskończone, o! jakże człowiek
niesprawiedliwym jest, będąc tak niewdzięcznym.
38.
Abraham wzniósł do Boga taką modlitwę: Boże! opiekuj się tą krainą, zachowaj mnie i
moją rodzinę od czci bałwanów.
39.
One połowę ziemi okryły ciemnością. Kto
za mną pójdzie będzie twoim czcicielem, a kto mnie
odstąpi będzie przeklętym. Panie! Ty
jesteś miłosiernym i pobłażającym.
40.
Panie! umieściłem połowę rodziny mojej na równinie
nie płodnej, blizko Tego świętego mieszkania, spraw aby
wypełniali modlitwę, nakłoń na ich stronę serca
ludzkie, miej staranie o ich utrzymaniu, iżby Tobie składali winne
podziękowanie.
41.
Ty wiesz, co człowiek ukrywa w sobie, jak i to z czem się nie tai, wszystko co jest na niebie i ziemi, odkryte jest oczom
Twoim. Chwała Bogu, który mię w mej starości
obdarzył synami Izmaelem i Izaakiem, On przyjmuje
śluby śmiertelnych.
42.
Daj Panie! abym odprawiał modlitwę,
dozwól aby potomstwo moje, wiernie zachowywało się. Przebacz
mi! przebacz rodzicom moim! i
wiernym przebacz! w dzień Sądu ostatecznego!
43.
Nie wierzcie! aby Bóg miał zapomnieć
o sprawach złośliwych; On odkłada karę aż do dnia
ostatecznego, wówczas oni wznosić będą swe głosy do
nieba.
44.
Oni się będą spierać i głowy
swe podnosić; oczy ich będą nieruchome, a serca przejęte
strachem. Przepowiadaj ziemi dzień zemsty.
45.
Panie! zawołają niewierni, wstrzymaj swe
kary cokolwiek.
46.
Będziemy słów Twoich słuchać i
posłuszeństwo zachowamy Twoim posłańcom. Odpowiedz im: Nie
przysięgajcie, że się nigdy nie odmienicie.
47.
Wy mieszkacie pośród przewrotnych, byliście świadkami
jakem się z nimi obchodził, słyszeliście moje
przepowiednie. Oni nie poprzestaną swoich zasadzek, lecz
Bóg może zniszczyć ich wybiegi, chociażby byli tak mocni,
żeby mogli przenosić góry.
48.
Nie myślcie aby Bóg nie dotrzymał swej obietnicy danej
apostołom; On jest potężny, a zemsta
jest w Jego ręku.
49.
W dniu onym, niebo i ziemia będą. odmienione. Rodzaj ludzki spieszyć
się będzie przed sąd Boga jedynego, zwycięzcy.
50.
W dniu onym ujrzycie przewrotnych obciążonych łańcuchami.
51.
Bóg odda każdemu, podług jego uczynków. On jest dokładnym w swych sądach.
52.
Prawdy te ogłaszam ludziom, iżby im
służyły za przestrogę; i żeby wiedzieli iż tylko
jeden jest Bóg. Wy co macie serca, zachowajcie to w
pamięci.