Part 9
88.
Dowódcy którzy odrzucili wiarę, rzekli do ludu: Jeżeli
usłuchacie Szoajby, zguba wasza nieochybną.
89.
I od trzęsienia ziemi zostali obaleni; a gdy
nadszedł ranek, widziano jak twarzą, ku ziemi, od śmierci
złożeni zostali.
90.
Ci którzy Szoajbę o zwodnictwo posądzali, zniknęli i są skazani na odrzucenie.
91.
Opuszczając Madjanitów, rzekł do nich Szoajba:
Spełniłem poselstwa Boskie, dawałem wam mądre przestrogi,
za cóżbym się smucił nad losem
niewiernych.
92.
Kary moje zawsze towarzyszyły posłańcom moim w miastach do
których posłani byli; karzę ludy, abym ich do pokory
przywiódł.
93.
94.
Gdyby mieszkańcy miast występnych mieli wiarę i bojaźń
Bożą, wzbogaconoby ich w ziemskie i niebieskie dobro, a tak, kary
moje były nagrodą ich kłamstwa.
95.
Któżby ich mógł zapewnić, że zemsta nasza nie
zachwyci ich wśród nocy na łonie spoczynku?
96.
Któżby mógł ich zapewnić, że nie spadnie na
ich głowy wśród dnia, pośród ich zabaw?
97.
Mniemająż oni, że się im da wymknąć z pod oblicza
Bożego? Czyż przewrotni, przed nim schronićby się mogli?
98.
Dziedzice ziemi, oddanej im w spadku przez pokoleni znikłe, czyż nie
widzą, że ich ukarać mogę? Wyryłem piętno na ich
sercach, aby nic rozumieć nie mogli.
99.
Opowiadamy ci nieszczęścia miast, do których posłani byli
Apostołowie z władzą czynienia cudów.; ich
mieszkańcy uporonie odrzucali naukę, i o fałsz ją
pomówili, tak Bóg zamyka serca niewiernych.
100.
W tych miastach, bardzo mało znalazłem ludzi wiernych swemu
przymierzu, większa część była przewrotnych.
101.
Mojżesz, następca tych posłańców, udał się
na dwór Faraona, działał tam cuda, a nie mógł
zwyciężyć uporu króla i możnych. Patrz jaki jest
koniec bezbożnych.
102.
Jestem sługą Pana Świata, rzekł Mojżesz
książęciu.
103.
Rozkazy które ci w imięniu Boga ogłoszę są
prawdziwe, okażę tobie znaki Jego potęgi, dozwól
wyjść zemną synom Izraela. Jeżeli masz moc czynienia
cudów, odpowiedział król, niech cuda świadczą o
twojem poselstwie.
104.
Mojżesz rzucił swą laskę, a laska zmieniła się w
węża.
105.
Wyjął swą rękę, a białość jej
zadziwiła widzów.
106.
Ten człowiek, rzekli dworzanie, jest jakiś zręczny czarownik.
107.
On chce abyście kraj nasz rzucili; cóż mam czynić?
powiedział do nich Faraon.
108.
Zatrzymaj jego i jego brata, a poszlij do wszystkich miast państwa
twojego.
109.
Z rozkazem by przyprowadzono wszystkich zręcznych
czarnoksiężników.
110.
Licznie zebrani magowie zapytali Króla: Panie! czy będziemy
wynagrodzeni, jeżeli otrzymamy zwycięztwo.
111.
Ufajcie mej hojności i mojej łasce, odpowiedział Faraon.
112.
Rzuć twą laskę, powiedzieli do Mojżesza magowie, albo my
nasze rzucimy.
113.
Wy zacznijcie, powiedział Mojżesz. Oni rzucili swe laski i oczom
widzów nadzwyczajny widok sprawili.
114.
Natchnąłem posłańca mego, iżby rzucił swa
laskę, a wnet zmieniła się w węża, który
tamtych pożarł.
115.
Prawda w całem świetle błysnęła, a próżne
były ich kuglarstwa.
116.
Upokorzyli się zwyciężeni magowie.
117.
Upadli na twarz, by oddać cześć Panu i rzekli.
118.
Wierzymy w Boga całego świata.
119.
Wierzymy w Boga i Jego posłańców: Mojżesza i Aarona.
120.
Jak to, rzekł Faraon, wyście przyjęli wiarę pierwej,
niżelim dozwolił wam wierzyć; jest to wasz podstęp
który wymyśliliście, by z miasta wywieść
mieszkańców, ale zobaczycie wkrótce.
121.
Każę wam uciąć nogi i ręce naprzemian, i
ukrzyżowani będziecie.
122.
My wszyscy musimy powrócić do Boga, odpowiedzieli magowie.
123.
Uwierzyliśmy w cuda których byliśmy świadkami, to jest
przyczyną, zbrodni, która na nas twój gniew
ściągnęła. Boże daj nam cierpliwość, i spraw
byśmy wiernymi byli.
124.
Czyż dozwolisz, rzekli do Króla dworzanie, odejść
Mojżeszowi i Aaronowi, by ziemię swemi zbrodniami plamili i od twych
Bogów odstępowali? Każmy pozabijać ich synów,
odpowiedział Faraon, a tylko córki zostawmy, a będziemy od
nich mocniejsi.
125.
Mojżesz rzekł do Izraelitów: Wzywajcie pomocy Nieba i
bądźcie cierpliwi, ziema zależy od Najwyższego, On ja, daje
temu kto Mu się podoba; życie przyszłe będzie udziałem
tych, którzy się go boją.
126.
Byliśmy uciskani przed tobą, odpowiedzieli, i teraz uciśnieni,
gdy ty naszym wodzem jesteś. Bóg może zniszczyć waszych
nieprzyjaciół, powiedział Prorok, i wam oddać
królestwo, by widział, jak się na nim sprawować
będziecie.
127.
Już Egipcjanom głód i nieurodzaj dał uczuć, by
się im oczy otworzyły.
128.
Oni uważali za swa, własność, dobra któremi się
cieszyli. Na Mojżesza i jego lud, złożyli przyczynę swych
nieszczęść, którą Bogu tylko przypisać byli
winni; lecz większa ich część o tem nie wiedziała.
129.
Egipcjanie powiedzieli Mojżeszowi iż mu nie wierzeą,
jaklebykolwlek czynił cuda na ich ułudzenie.
130.
Spuściłem na nich: potop, szarańczę, żaby, robactwo i
krew, znaki widoczne mocy mojej, lecz oni wytrwali w swój dumie i
bezbożności.
131.
Uciśnieni ramieniem Bożem, rzekli do Mojżesza: Proś Boga,
według przymierza jakie z nim zawarłeś; jeśli nas od tych
klęsk uwolni, będziemy wierzyć i dozwolimy wyjść z
tobą, dzieciom Izraela. Zawiesiłem karę, do czasu przez nich
żądanego, lecz oni swą przysięgę zgwałcili.
132.
Pomściłem się nad nimi, pogrążyłem ich w morskie
przepaści, bo nie wierzyli cudom moim.
133.
Oddałem słabym narodom Wschód i Zachód, i zlałem
na nich błogosławieństwo nasze. Ujrzeli Izraelici
spełnienie naszych obietnic, zostali wynadgrodzeni za swe cierpienia, a
dzieła i grzechy Faraona i Egipcjan zostały zniszczone.
134.
Otworzyłem Izraelitom drogę przez wody morskie i przeszli do kraju
bałwochwalstwa. Natychmiast nalegali na Mojżesza, aby im porobił
Bogów podobnych tym jakie tam czcili. Dzieci Izraela, rzekł im,
jakaż jeszcze wasza ciemnota.
135.
Te bóstwa są zmyślone, cześć jaką im
oddają, jest próżna, świętokradzka.
136.
Mamże wam zalecać innego Boga, prócz tego, który was
podniósł nad inne narody.
137.
Uwolnił od rodziny Faraona który was dręczył,
który wam kazał pozabijać synów waszych,
oszczędzając tylko córki. W tem powinniście widzieć,
widoczną łaskę Nieba.
138.
Nakazałem Mojżeszowi przybyć na górę na
czterdzieści nocy; odchodząc rzekł on do swojego brata Aarona.
Zastępuj miejsce moje u ludu, postępuj mądrze, unikaj drogi
przewrotnych.
139.
Przybył Mojżesz na czas oznaczony, a usłyszawszy głos Boga,
tak się do Niego modlił: Panie! dozwól bym widział Twoje
oblicze! Wzrok twój nie zniesie, odpowiedział Bóg, mego
wejrzenia; patrz na tę górę, jeżeli ona nie będzie
wzruszoną, ujrzysz mnie; a gdy Bóg ukazał się otoczony
swą chwałą, góra w proch rozsypała się, i
Mojżesz przestraszony upadł na ziemię.
140.
Powstawszy zawołał: Chwała Najwyższemu! poddany woli Twojej
oto żałuję, i jestem pierwszy z wiernych.
141.
Ciebie wybrałem z pomiędzy wszystkich ludzi, rzekł Bóg,
abym ci poruczył moje rozkazy, tobie jednemu dałem słyszeć
mój głos, przyjmij ten dar, i bądź za to wdzięcznym.
142.
Oto są tablice, na których wyryłem prawa i przykazania
mające kierować ludźmi w ich wszystkich czynnościach.
Zaleciłem im aby je chętnie przyjęli i nakazałem ich
pełnienie ludowi memu. Ukażę ci i mieszkanie przewrotnych.
143.
Oddalę od wiary człowieka niesprawiedliwego i wyniosłego. Widok
cudów, nie zwalczy jego niedowiarstwa, prawdziwa nauka wyda mu się
fałszywą; on drogę fałszu weźmie za drogę prawdy.
144.
To zaślepienie będzie nagrodą za ich kłamstwa i za
pogardę przykazań Boskich.
145.
Próżne będą sprawy tego, kto bluźni przeciw wierze i
zaprzecza zmartwychwstaniu; jak on czyni, tak i z nim obchodzić się
będą.
146.
Izraelici po oddaleniu się Mojżesza, stopili swe pierścienie, i
uleli ryczącego cielca z ciała złożonego, czyż nie
widzieli że to bóstwo ani do nich mówić, ani ich
prowadzić nie może?
147.
Oni go uczynili swym Bogiem; świętokradcami zostali.
148.
Gdy wpośród nich cielec wywróconym został, poznali,
swój błąd, i rzekli: Zginęliśmy, jeśli nam
Bóg łaskawy i miłosierny nie przebaczy.
149.
Mojżesz wróciwszy do Izraelitów, pełen gniewu
zawołał: Bezbożnymi staliście się od czasu jakem was
opuścił, chcecie przyśpieszyć sprawę Bożą?
Rzucił tablice, chwycił brata swego za głowę i
pociągnął. O! mój bracie, zawołał Aaron, lud
mnie do tego przymusił, o mało że mnie nie zabił
oskarżając mnie; nie przyczyniaj radości mym
nieprzyjaciołom, karząc mię i nie policzaj mnie do liczby
przewrotnych. |
150.
Boże łaskawy, rzekł Mojżesz, miej litość
nademną i nad moim bratem, zlej na nas nieskończone miłosierdzie
Twoje.
151.
Ci którzy się kłaniali cielcowi, dotknięci gniewem
Bożym, będą hańbą okryci na tym świecie; tak
świętokradców nagradzani.
152.
Ci zaś, co szczerze żałując za swą zbrodnię,
uwierzy
153.
Gdy się ułagodził gniew Mojżesza, podjął on
tablice prawa, w których pobożni widzą mądrość
Boską i miłosierdzie.
154.
Mojżesz odłączył od ludu, podług mego zalecenia
siedemdziesiąt Izraelitów, trzęsienie ziemi ich
pożarło. Panie! rzekł Mojżesz, Ty mogłeś zniszczyć
ich pierwej, i mnie zagrzebać w ich upadku, czyż i nas wyniszczysz za
to, że byli między nami bezbożni? Ty prowadzisz i
błąkasz ludzi, według Twej woli. Ty jesteś opiekunem
naszym, Ty chciałeś doświadczyć ludu Twego, miej
litość nad nami i przebacz nam.
155.
Twoja łaskawość jest bez granic. Zlej na nas dary Twoje na tym i
na tamtym świecie, ponieważ wróciliśmy się do
Ciebie. Bóg powiedział: Wybiorę ofiary zemsty mojej; na
wszystkie stworzenia rozciąga się miłosierdzie moje i
będzie nagrodą dla pobożnych dających
jałmużnę, i wierzących w przykazania moje.
156.
Ci, którzy wierzą, w proroka, którego nie ludzka nauka
oświeciła, a o którym Pentateuchum i Ewangelja czynią
wzmiankę; ci, którzy czcić będą, pomagać mu i
pójdą za światłem z nieba zesłanem,
szczęśliwość będą mieć w udziale. On
zalecać będzie sprawiedliwość, zakaże
niesłuszności, dozwoli czystych pokarmów a zabroni
nieczystych, wiernych oswobodzi z więzów i ciężarów
które dźwigali.
157.
Powiedz: Jestem tłumaczem niebios, moje poselstwo jest Boskie i cały
ród ludzki ogarnia.
158.
Nie masz Boga nad tego co jest Panem nieba i ziemi, On jest panem życia i
śmierci. Wierzcie w Niego, idźcie za Prorokiem, który jest
oświecony nauka wyższą od ludzkiej, i który wierzy w
Boga, a będziecie postępowali drogą, zbawienia.
159.
Są między Izraelitami nauczyciele i sprawiedliwi sędziowie.
160.
Podzieliłem Hebrajczyków na dwanaście pokoleń, a kiedy
prosili o wodę Mojżesza, sprawiłem, iż gdy laską o
skałę uderzył, wytrysnęło dwanaście
źródeł, i cały lud ujrzał miejsce, gdzie
mógł swe pragnienie ugasić. Spuszczałem obłoki aby
ich ocieniły, zsyłałem z nieba mannę i przepiórki,
mówiąc do nich: Używajcie darów które wam
dajemy. Ich szemrania, tylko im sprawiły szkodę.
161.
Rzekłem do nich: mieszkajcie w tem mieście, dobra jakie w niem
znajdziecie wam są do rozrządzania, wchodząc tam chwalcie Pana,
używajcie Jego miłosierdzia; przebaczę wam błędy wasze
a Sprawiedliwi będą osypani względami mojemi.
162.
Co do tych, którzy oddali się bezbożności, zgwałcili
przykazanie Boskie, zemsta ukarze ich nieposłuszeństwo.
163.
Zapytaj ich co się stało z nadmorskicm miastem, którego
mieszkańcy przestąpili Sabbat; w ten dzień święty
widzieli oni ryby na powierzchni wody, innych dni, one nikły w
głębinach; oto jak ich bezbożność jawnie im wskazałem.
164.
Zostawcie przewrotnych, mówiono tym którzy ich napominali, niebo
ich wytępi, lub zeszłe na nich najcięższe kary. My,
przestrzegamy ich, rzekli mędrcy, abyśmy się przed Bogiem
usprawiedliwili, a ich, bojaźnią natchnęli.
165.
Lecz oni zapomnieli o zbawiennych radach, zachowałem tych którzy je
dawali, a winnych skazałem na kary, godne ich niegodziwości.
166.
Oni dumnie przetrwali w swem nieposłuszeństwie, i przemieniłem
ich w obrzydłe małpy. Bóg oznajmił Żydom, iż
nieszczęścia będą im towarzyszyć aż do dnia
Sądnego. On jest prędki W ukaraniu, ale łaskawy i
miłosierny.
167.
Rozproszyłem ich po ziemi, jedni wytrwali w sprawiedliwości, a inni
przewrotnymi stali się; doświadczyłem ich
przeciwnością i pomyślnościaml, abym do siebie ich
przywiódł.
168.
Inne niegodziwe pokolenie zastąpiło ich miejsce na ziemi,
odziedziczyło ono Pentatcuchum, a przyjmuje doczesne dobra za swoją
przewrotność, mówiąc: To mi będzie przebaczone, i na
nowo źle czynią. A przyjęli przymierze Pentateuchum, pod
warunkiem iż tylko prawdę mówić będą o Bogu, a
pisma gorliwie uczyć się nieprzestaną. Raj będzie
szczęśliwą nagrodą dla tych, co postępują w
bojaźni. Czyż tego nie rozumiecie?
169.
Ci, którzy pilnie czytając Pentateuchum, odprawiają modlitwy,
dają jałmużny, odbiorą nagrodę za swe dobre uczynki.
170.
Gdy nad nimi wzniosłem górę która ich
osłoniła, i kiedy myśleli że jej wzruszony wierzchołek
spadnie na ich głowy, rzekłem do nich. Przyjmijcie ze czcią te
tablice które wam daję, pamiętajcie na zawarte w nich
przykazania, i abyście zachowali bojaźń Boga.
171.
Bóg, wywiódłszy wszystkich potomków Adama z łona
synów jego, pytał się ich: nie jestemże Panem waszym? Ty
jesteś Bogiem naszym, odpowiedzieli. Zachowałem ich wyznanie, aby w
dzień Zmartwychwstania nie mogli wymówić się niewiadomościa.
172.
Inni mówili, ojcowie nasi byli bałwochwalcami, będziemyż
za ich grzechy karani.
173.
Oto, jak tłumaczymy naszą naukę, aby ludzi przyprowadzić do
wiary.
174.
Opowiedz im, co się stało z człowiekiem, który nie
chciał przyjąć wiary naszej, oto Szatan go ścigał i
wprowadził w swoje zasadzki.
175.
Gdybym chciał, wyniósłbym go do poznania mądrości;
ale on przywiązany do ziemi, słuchał tylko namiętności
swoich, podobny psu, który szczeka, czy go odpędzasz od siebie, czy
się od niego oddalasz. Takimi są ci, którzy zaprzeczają
prawdzie wiary naszej. Przypomnij im ten przykład, aby za przestrogę
służył.
176.
Ci, którzy bluźnią przeciw Islamowi, plamią, duszę
swoją, podobni są na nieszczęście do tego przykładu.
177.
Kogo Bóg oświeca, ten idzie drogą zbawienia; kogo
obłąka, bieży ku swej zgubie.
178.
Ileż to potworzyłem duchów i ludzi, których
udziałem piekło będzie? mają serca, a nie czują,
mają oczy, a nie widzą, maja uszy, a nie słyszą; podobni
dzikim zwierzętom, i jeszcze bardziej zaślepieni zostają w swej
dzikości.
179.
Najpiękniejsze imiona Bogu należą; do wzywania Go, ich
używaj. Uciekaj od tych którzy ich używają
świętokradzko, oni odbiorą karę za swe uczynki.
180.
Są ludzie, którzy się mądrze prowadzą, a
sprawiedliwość wszystkiemi ich uczynkami kieruje.
181
Ci którzy Islam za zwodnictwo uważają, odniosą karę,
w chwili, gdy się najmniej spodziewać będą.
182.
Im bardziej powolna moja zemsta, tem straszniejsza.
183.
Czyż powinni byli myślić że Mahomet może mieć
jakie stosunki z złym duchem? On, któremu było poleconem
opowiadać tylko słowo Boże.
184.
Czyż nie mają widoku przed oczyma swemi? czyż nie widzą
nieba i ziemi? Czyż nie wiedzą, że śmierć może
ich schwycić? W jakąż inną księgę będą
wierzyć?
185.
Kogo Bóg pogrąży w błędzie, nie ujrzy ten
światła; On zostawi ich w zaślepieniu.
186.
Gdy zapytają ciebie kiedy przyjdzie godzina? odpowiedz im, Bóg
zachował tę wiadomość sobie, On sam może ją
objawić. Dzień ten, przestraszy niebiosa i ziemię, i zaskoczy
niespodzianie śmiertelnych.
187.
Gdy zapytają ciebie, czy wiesz o tem, odpowiedz: Bóg tylko wie, a
ludzie nie znają tej prawdy.
188.
Bez woli Boskiej, ludzie nie mogą korzystać ze szczęścia,
ani doznać przeciwności. Gdyby przyszłość była mi
odkrytą, zebrałbym skarby, i ukryłbym się przed pociskiem
losu; lecz jestem tylko człowiekiem, któremu polecono
opowiadać Boskie obietnice i pogróżki.
189.
Bóg was wszystkich wywiódł z jednego człowieka,
któremu stworzył niewiastę, ażeby jego towarzyszką
była; oni obcowali z sobą, ona lekki ciężar uczuła,
który ją w początku nie utrudzał, lecz potem stał
się cięższym, i oboje tę prośbę zanieśli do
niebios:Panie! jeżeli nam dasz dobrze utworzonego syna, dzięki Ci za
to złożymy.
190.
Niebo usłuchało ich głosu, lecz oni hołd swój
między Boga i szatana dzielili. Oddalcie od Niego tę cześć
świętokradzką.
191.
Czyż będziecie porównywać z Bogiem tego, który nic
utworzyć nie umie, który sam stworzony został, a który
nie jest mocen, ani drugim ani sobie pomódz.
192.
Gdy wzywać ich będziecie na drogę zbawienia, nie
pójdą za wami, czy ich wzywacie lub nie, oni ani wam ani sobie
żadnej nie przyniosą, korzyści.
193.
Oni są równie jak i wy niewolnikami, proście ich, a zobaczycie
czy was wysłuchają, jeśli wiara wasza jest prawdziwą.
194.
Czy mają oni nogi któremiby chodzić mogli, ręce
któremiby działać, oczy by widzieć; uszy by
słyszeć mogli? Powiedz im: Choćbyście wezwali swych
bogów w pomoc, i na mnie gotowali zasadzki, nie myślcie bym
się was lękał.
195.
Bo mam opiekuna w Bogu; który mi zesłał Koran, a On
sprawiedliwych wspomaga.
196.
Bóstwa którym palicie kadzidła, nie mogą wam
pomódz; one same sobie dopomódz nie są w stanie.
197.
Choć będziesz ich przymuszał by weszli na drogę zbawienia,
oni cię nie usłuchają, zobaczysz ich oczy zwrócone na ciebie,
lecz widzieć nie będą.
198.
Niech pobłażanie będzie twoja drogą, zalecaj
sprawiedliwość a unikaj głupich.
199.
Jeśli ci szatan co podszeptuje, szukaj ucieczki w Bogu, bo on rozumie i
wie wszystko.
200.
Niech bojący się Boga, gdy pokusy szatana doznają,
przypomną sobie Jego święte Imię i Jego dobrodziejstwa. On
ich oświeci.
201.
Ich bracia przedłużają ich obłąd i nie potrafią
sami się ustrzedz.
202.
Jeżeli ich oczom nie wskażesz jakiego cudownego znaku, oni
rzekną: Jakiem! to bajkami przychodzisz nas kołysać. Odpowiedz
im: Ja wam tylko to opowiadam, co mi objawiło niebo. Ta księga
zawiera przykazania Boskie, ona jest światłem wiernych i
rękojmia, Boskiego miłosierdzia.
203.
Słuchajcie z uwagą, w milczeniu czytania Korana, iżbyście
się stali godnymi łaski Boga.
204.
Zachowaj w sercu Twojem pamięć Boga, proś Go w bojażni i
pokorze, a nie dla próżnego słów dźwięku;
wypełnij tę powinność rano i wieczorem.
205.
Aniołowie, którzy są przed obliczem Najwyższego, dalecy
od dumnego nieposłuszeństwa Jego prawom, chwalą, Go i
cześć Mu wieczna oddają.
8. Surah al-Anfâl
[ŁUPY, objawiona w Medynie]
W
imię Boga Litościwego i Miłosiernego.
1.
Gdy zapytają ciebie: do kogo należą łupy wojenne. Odpowiedz
im: Należą do Boga i do Jego posłańców;
bójcie się Pana, niech przyjaźń rządzi waszym
podziałem, a jeżeli wierni jesteście bądźcie
posłuszni Bogu i Prorokowi.
2.
Wierzący są ci, których słowo Boże przejmuje
bojaźnią, którzy czują, że się w nich wiara
pomnaża na opowiadanie Jego Cudów, którzy
pokładają w Nim jedyną dla siebie nadzieję.
3.
Którzy się modlą, i na łono ubóstwa
część dóbr jakie maja sobie dane zlewają.
4.
Ci są prawdziwie wierni; oni osiągną górne zastępy w
królestwie niebieskiem, i cieszyć się będą
łaską i dobrodziejstwy Boskiemi.
5.
Bóg to sprawił, iż opuściłeś dom twój,
mimo uporu niektórych wiernych.
6.
Oni przeciw tobie zbijali prawdę, chociaż oczywistość
uderzała ich oczy, i szli niechętnie za tobą jakby widzieli
śmierć przed sobą, gdyby ich na nią prowadzono.
7.
Pan objawił tobie, że jeden z dwóch narodów od miecza
twego upadnie; wy byście żądali, abym wam oddał ten,
który był bezbronnym, ale niebo chciało spełnić swe
obietnice i wyniszczyć do ostatka niewiernych.
8.
A to, aby prawda jaśniała, a próżność
zniknęła, mimo zabiegów bezbożnych.
9.
Gdyście wzywali pomocy Najwyższego, odpowiedział wam;
Poszlę dla was w pomoc tysiące aniołów.
10.
On wam uczynił tę obietnicę, by zanieść w serca wasze
wesele i ufność; wszelka pomoc pochodzi od tego, który jest
potężny i mądry.
11.
Bóg wam zesłał sen spokojny; On wam spuścił deszcz z
nieba, On was oczyścił i uwolnił od pychy szatańskiej, aby
wiarą związać serca wasze. On męztwo wasze umocnił.
12.
Rzekł do swych aniołów: będę z wami,
zachęcajcie wiernych, ja bezbożnych przestraszę; niech
ciężar waszych ramion spadnie na ich głowy; bijcie ich po
karkach i końcach palcy, w niczem nie oszczędzajcie.
13.
Niech będą ukarani, za odszczepieństwa jakich się
dopuścili, z Bogiem i Jego posłańcem; ktokolwiek
odłączy się od Boga i Proroka, doświadczyże On jest
straszny w swej zemście.
14.
Niech tacy ulegną ognistej męczarni, niewiernym przygotowanej.
15.
Wierni! gdy napotkacie wojska nieprzyjacielskie w szyku idące, nie
uciekajcie!
16.
Ktokolwiek poda tył w dzień potyczki, chyba że to uczyni by
walczył, lub się do szyku przyłączał, zasłuży
na gniew Boga, jego schronieniem stanie się piekło, mieszkanie
nędzy.
17.
Nie, wy ich pozabijaliście, oni padli od miecza Wszechmocnego. Nie ty
[Muhammadzie], uderzyłeś na nich.
18.
Bóg to uczynił, aby dać dowody swej opieki nad wiernymi. On
wie i rozumie wszystko.
19.
Jego ramie was wspierało, On to zmylił podstępy
nieprzyjaciół. Niewierni! zwycięztwo zapewniło
przewagę sprawy naszej, musicie broń złożyć, a
jeśli kiedy wrócicie do walki, znajdziecie nas gotowych; lecz
jakkolwiek licznem będzie wojsko wasze, nie doznacie lepszego losu. Niebo
wspomaga wiernych.
20.
Wierni! bądźcie posłuszni Bogu i Jego posłańcowi, nie
uchylajcie się od tej powinności, wy jego słowa słyszycie.
21.
Nie bądźcie podobni tym co mówią iż
słyszą, a wcale nie słyszą.
22.
Podlejszy to stan, w oczach Przedwiecznego, od dzikich zwierząt: być
głuchym, niemym i nic nie pojmować.
23.
Gdyby w nich Bóg widział jaką dobrą
skłonność, im rozum, ale ten dar zatwardziłby jeszcze ich
upór, w oddaleniu się od wiary.
24.
Wierni! bądźcie posłuszni głosowi Boga i Proroka;
ponieważ On wam dał życie, pamiętajcie iż On jest
pomiędzy człowiekiem a jego sercem, że wy wszyscy
powrócicie do Niego.
25.
Strzeżcie się buntu, nie między samymi tylko bezbożnymi on
może okazać się. Wiedzcie, że Wszechmocny strasznym jest w
zemście swojej.
26.
Przypominajcie sobie, jak słabi i nie liczni byliście w tem miejscu,
lękaliście się być wyciętymi od waszych
nieprzyjaciół. Niebo wspierało waszą niemoc, dało
wam schronienie, obfity pokarm; a to, iżbyście byli wdzięczni.
27.
Wiernil strzeżcie się oszukiwać Boga i Proroka, oddalcie
zdradę z umawiań się waszych, przecież oświeceni
jesteście.
28.
Widzicie, że wasze bogactwa i dzieci są ponętą dla drugich,
a nagroda którą wam Bóg gotuje, wspaniała.
29.
Wierni! Jeżeli będziecie obawiać się Boga, On was od
złych ludzi odłączy, zgładzi wasze grzechy, przebaczy je
wam, i wyleje na was skarby swej szczodrobliwości.
30.
Kiedy niewierni stawili na ciebie zasadzki, gdy cię schwycić chcieli,
śmierć tobie zadać, lub ciebie wygnać, Bóg, który
pilniej czuwa od zdrajców, zniszczył ich zamachy.
31.
Gdy czytać będziecie niewiernym Boską naukę, powiedzą:
Takąż samą z łatwością moglibyśmy
napisać. Nie jest to nic innego, tylko nierozsądne marzenia.
32.
Boże Wszechmocny zawołali oni, jeżeli Koran prawdę w sobie
zawiera, spraw aby deszcz kamienny spadł na nasze głowy,
spuść na nas najstraszniejsze kary.
33.
Niebo ich nie ukarało, bo ty między nimi byłeś, a oni
przebaczenia potem wzywali.
34.
Bóg mógł im dać uczuć zemstę swoją, gdy odwracali
wiernych od kościoła, chociaż nie byli Jego strażnikami; bo
ludzie tylko cnotliwi zasługują być niemi, lecz większa
część nie wie o tem.
35.
Ich modlitwą w miejscu świętem, było tylko: świstanie
ust i bicie rękami. Przyjdzie czas, że usłyszą te wyrazy:
kosztujcie kary za waszą bezbożność.
36.
Oni obracają swe bogactwa na obalenie wiary, ale rozproszą je, a
gorzki żal będzie tego owocem, i zwyciężonymi zostaną.
37.
Wszyscy niewierni połączeni będą w piekle.
38.
Bóg oddzieli dobrych od złych ludzi; On zbierze zbrodniarzy i wyda
ich na najsroższe męczarnie. Spełni się ich zguba.
39.
Powiedz niewiernym, że jeżeli rzucą niedowiarstwo,
otrzymają przebaczenie przeszłych czynności; lecz jeżeli
upadną, to mają przed sobą przykład z starożytnych
ludów.
40.
Walcz z nimi, póki nie wytępisz pokusy, i póki,
święta wiara Islamu nie będzie zwycięzką. Jeżeli
się nawrócą Bogu to będzie wiadomem.